Zapraszamy do Fromborka!

ul. Katedralna  8
14-530 Frombork
Kategorie
DZIAŁ HISTORII MEDYCYNY

Naczynia aptekarskie XVI–XX w.

Pierwsza ceramika apteczna pojawiła się w Bagdadzie, gdzie w VIII i IX wieku w tamtejszych aptekach (zwanych sajdalani) używano naczyń glinianych (często zdobionych), posiadających różnorodne formy.

Arabowie z kolei ujawnili sekret wytwarzania naczyń aptekarskich Hiszpanom (głównym ośrodkiem wyrobu ceramiki o wzorach mieszanych hiszpańskich i mauretańskich stała się od początku wieku XII Malaga). Dwa stulecia później apteczna ceramika z Hiszpanii zaczęła być eksportowana do Włoch, gdzie wkrótce w XV i XVI stuleciu powstały samodzielne, oryginalne wytwórnie ceramiki we Florencji, Sienie, Urbino, Caffagiolo, a przede wszystkim w miejscowości Faenza – od której utworzono słowo fajans. W baroku oprócz Włoch wspaniałą ceramikę apteczną zaczęły wytwarzać ośrodki holenderskie (Delft), francuskie (np. Nevers, Marsylia, Strasburg) i niemieckie (m.in. Hanau, Norymberga, Sankt-Georgon). W Polsce najwcześniejsze poważne manufaktury założyli Radziwiłłowie w Białej Podlaskiej, Świerzniu i Żółkwi. W XVIII, XIX i XX stuleciu polską ceramikę apteczną produkowały manufaktury w Prószkowie Śląskim, Warszawie (manufaktura Karola Wolffa), Tomaszowie Mazowieckim, Kole, Lubartowie i Ćmielowie.

Mimo rosnącej mody na ceramikę apteczną przez setki lat funkcjonował w aptekach znany od wczesnego średniowiecza system przechowywania: maści, balsamy i oleje przechowywano w drewnianych puszkach, wodę, ocet, wino i syropy w kamiennych bądź glinianych dzbanach, zaś zioła i przyprawy korzenne w drewnianych skrzyniach. Konieczność stopniowej zmiany form i tworzywa z którego wykonywano naczynia aptekarskie podkreślali lekarze i aptekarze arabscy. Żyjący w XV wieku lekarz Saladin de Ascolo, autor podręcznika dla farmaceutów „Compendium aromatariorum” zwraca uwagę, iż surowce dobroczynne i leki winny być trzymane „w naczyniach szklanych, glazurowanych, ołowianych, porcelanowych, żelaznych, srebrnych, cynowych, pozłacanych i z rogu”.

Precyzyjniej różnorodność naczyń i ich funkcje opisuje XVI-wieczny lekarz i artysta-ceramik Cipriano Piccolopasso w dziele „Dell Arte dell Vasaio”. Wymienia on następujące typy ceramiki aptecznej:
– „albarello” – naczynia wklęsło-cylindryczne, przypominające kształtem segment bambusa, służące do sprowadzania i przechowywania żywic oraz surowców aromatycznych
– „boccale” – dzbany z wylewkami i bez wylewek posiadające skręcone uchwyty
– „vasi a torre” – wysokie amfory

W czasach nowożytnych naczynia apteczne nadal wykonywano z gliny, fajansu i kamionki, dopiero wynalazek porcelany miśnieńskiej w 1709 roku przez Fryderyka Boettgera aptekarza i alchemika króla Augusta II Mocnego dokonał rewolucji powodując, że porcelana szybko zaczęła być wykorzystywana w aptekach.

Naczynia apteczne nie służyły jedynie przechowywaniu surowców roślinnych i medykamentów, posiadały także szereg innych funkcji informacyjnych i estetycznych. Zdobiono je malarskimi przedstawieniami roślin, emblematami farmaceutycznymi, wizerunkami świętych, a także godłami możnych rodów, co stanowiło reklamę danej apteki i dodawało splendoru miejscu, z którego korzystali tak znamienici klienci.

Istotną rolę pełniły również napisy umieszczane na ceramice oraz pozostałych utensyliach aptecznych. Późnośredniowieczne i renesansowe utensylia apteczne posiadały często dekorację w postaci krótkich maksym o charakterze religijnym (np. „w Bogu moja nadzieja”, „Jeśli Bóg jest z nami, któż przeciw nam”, „Święta Katarzyno módl się za nami”, „Bóg stworzył leki”, „Jezu Nazareński zmiłuj się nade mną”) czy dłuższych cytatów inspirowanych Biblią („Bóg jest Miłością, a kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg w nim” (J 4, 16), „Tobie Panie zaufałem, nie zawiodę się na wieki” Ps 30 (31).

W epoce baroku aforyzmy, sentencje zaczerpnięte z traktatów medycznych i dzieł antycznych poetów (głównie Horacego, Wergiliusza i Owidiusza) oraz cytaty biblijne zdobiły już powszechnie apteczną ceramikę, meble (szafy, regały), portale wejściowe, ściany i witryny. Większość inskrypcji głosiła wiarę w moc leczniczych roślin (np. „Z ziół, a nie ze słów powstają leki”), podkreślała tematykę wanitatywną („Przeciwko sile śmierci nie rośnie ziele w ogrodzie”, „Dlaczego człowiek umiera, skoro w jego ogrodzie rośnie szałwia”), a nade wszystko przypominała, iż powrót do zdrowia jest procesem, na który ma wpływ nie tylko wiedza człowieka, ale przede wszystkim Bóg i święci.

Kategorie
DZIAŁ HISTORII MEDYCYNY

Malowidła ścienne

Malowidła ścienne, zachowane w średniowiecznej kaplicy św. Anny przy szpitalu św. Ducha we Fromborku, zostały częściowo odsłonięte spod kilku warstw tynków i pobiały przez konserwatorów z Królewca w roku 1931. Zakresem prac konserwatorskich objęto wówczas jedynie absydę z najwartościowszym jak słusznie uważano przedstawieniem Sądu Ostatecznego. Pracami kierował Otto Steinbrecht, bratanek słynnego konserwatora Konrada Steinbrechta, który na przełomie wieków XIX/XX wykonał m.in. wiele prac konserwatorskich na zamku malborskim, a w roku 1907 konserwował z zespołem średniowieczny poliptyk maryjny z katedry fromborskiej.

Kolejne prace konserwatorskie przy tym malowidle przeprowadził w roku 1961 zespół z gdańskiego oddziału PP. Pracownie Konserwacji Zabytków w Gdańsku, pod kierunkiem Barbary Grabowskiej. W roku 1981 Janina Piaskowska odsłoniła częściowo spod późniejszych tynków i pobiał zachowaną częściowo dekorację malarską na ścianach kaplicy i w jej bocznych oratoriach. W latach 1987-1989, Jacek Wziątek z zespołem wykonał pełną konserwację malowidła Sąd Ostateczny. On też odnowił geometryczną XIX-wieczną dekorację malarską ze stiukowymi, złoconymi gwiazdkami na drewnianym, kolebkowym sklepieniu kaplicy.

W latach 2006-2008 konserwację całości malowideł ściennych w kaplicy św. Anny powierzono Andrzejowi Paczesnemu, który odsłonił resztki malowideł w górnych partiach ścian kaplicy oraz w jej dwóch oratoriach i dokonał udanej próby scalenia istniejącej polichromii i jej częściowej rekonstrukcji. Malowidła zachowane w kaplicy mają cechy sztuki stosowanej w zdobieniu średniowiecznych inkunabułów. Jedynie malowana kotara na ścianie wschodniej, wykonana została wówczas kiedy w roku 1712, ustawiono w tym miejscu duży, nieistniejący już, dwukondygnacyjny ołtarz Dobrego Pasterza.

Do niedawna powszechnie uważano, że autorem dekoracji malarskiej w absydzie kaplicy /poza barokową kotarą/ jest fromborski pisarz miejski Christian Blumenroth, który w roku 1434, przepisał biblię dla kanonika Salendorfa, bowiem sposób jej ilustrowania był niemal identyczny z malowidłami tutaj zachowanymi. Pozostałe malowidła datowano na początek XVI wieku. Badania barwników i spoiwa, oraz struktury tynków przeprowadzone w roku 2007 w laboratorium uniwersyteckim UMK w Toruniu wykazały jednak, że całość zachowanej polichromii, w absydzie, na ścianach kaplicy i w jej oratoriach zostały wykonane równocześnie i ich powstanie należy odnieść do czasu preceptorii antonitów /1507-1519/. Jeżeli dalsze badania potwierdzą ten fakt, interesującym będzie, że malowidła w kaplicy powstały w pierwszych latach pobytu na Warmii Mikołaja Kopernika.

Najcenniejszym elementem programu ikonograficznego zawartego w malowidłach ściennych kaplicy jest Sąd Ostateczny pokrywający jej absydę. Kompozycja dzieli się na 19 scen, umieszczonych na czterech poziomach. Tematyka Sądu Ostatecznego podana jest tutaj w redakcji zgodnej z ikonografią tego przedstawienia. Chrystus – Sędzia, zwołujący na sąd aniołowie, zmarli wychodzący z grobów zmarli. Archanioł Gabriel ważący dusze, Matka Boska i św. Jan Chrzciciel jako orędownicy, anioł walczący z diabłem o dusze, diabły prowadzące do piekła grzeszników, wyobrażenia grzechów głównych. Wszystkie postacie wplecione są w schematyczną, linearną dekorację roślinną, która przewija się przez całą płaszczyznę malowidła. W górnym pasie dekoracji malarskiej, centralną postacią jest Chrystus w mandorli, sierdzący na podwójnym łuku tęczy. Za jego głową widnieje nimb krzyżowy, z ust zaś wychodzą z lewej strony trzy lilie, z prawej miecz – jako typowe symbole łaski i kary. Cztery anioły, ustawione parami z obu stron postaci Chrystusa, dmą w trąby, ogłaszając nadejście Sądu Ostatecznego. Poniżej, po prawej stronie Najwyższego Sędziego stoi Maria, obejmująca płaszczem miłosierdzia proszących o wstawiennictwo .Po przeciwnej stronie klęczy , odziany w skórę św. Jan Chrzciciel. Nieco niżej, Archanioł Michał waży dusze. Prawa szala wagi przechylana jest przez duszę trzymającą w ręku magiczny trójkąt z kołami na narożach. Symbolizuje on, być może, Trójcę Świętą. Na lewej szali, idącej w górę siedzi postać obciążona kołem młyńskim . Usiłuje ją bezskutecznie przeważyć kosmaty diabeł, umieszczony na jej krawędzi. Na tym samym poziomie widnieją lużno rozrzucone postacie umarłych wstających z grobów. Do żywszych, a przez to najciekawszych, należą sceny w których występują diabły, wprowadzające do statycznej kompozycji pewien element ruchu. Diabeł w intencji malarza wykazuje wielką aktywność chcąc uczynić jak najwięcej zła. Raz wlecze na sznurze lichwiarza, raz walczy z aniołem o duszę, to znów wiezie na taczce chciwego grzesznika. Oprócz diabłów działających pojedynczo, występują też diabły działające parami np. w kuszeniu pary małżeńskiej, oznaczającej grzech nieczystości. Nad tą sceną widnieje napis minuskułą gotycką superbia – pycha, co potwierdzałoby, że w tej części dekoracji chodzi o przedstawienie grzechów głównych. Najniższy pas malowideł tuż nad poziomem posadzki, jest najgorzej zachowany i jak należy sądzić ze słabo czytelnych fragmentów architektury z jednej strony i czerwonych płomieni z drugiej, miał przedstawiać Niebieską Jeruzalem po prawicy Chrystusa i piekielne odmęty po lewicy. Trudno obecnie w całości odtworzyć pierwotny program ikonograficzny malowidła, bowiem kilka scen uległo zniszczeniu przy przekuwaniu drzwi prowadzących do wzniesionej w roku 1709 zakrystii.

Również na ścianach bocznych kaplicy, ścianie z łukiem tęczowym i w bocznych oratoriach, zachowały się fragmenty malowideł ściennych z zacheuszkami, wicią roślinną, przedstawieniami ludzi i zwierząt. Symbolika tych przedstawień z uwagi na zachowany niepełny kontekst ikonograficzny nie została jeszcze wystarczająco wyjaśniona. Wydaje się, że znaczącą rolę odgrywa tutaj symbolika zodiakalna. Wnętrze kaplicy obiegał niegdyś fryz z minuskułową inskrypcją. Zachowany on został tylko w niewielkim fragmencie.

Rozpatrując rozpoznany dotąd pierwotny program ikonograficzny, można przypuszczać, że wykonawcy malowideł znacznie bliższa była teologia, niż arkana malarstwa ściennego. Należy też sądzić, że był on miniaturzystą, a polichromia w kaplicy św. Anny była w dziedzinie malarstwa monumentalnego pierwszą i chyba ostatnią pracą tego artysty.

Dekoracja malarska kaplicy fromborskiej, zasługuje w pełni na uznanie, jako typowy przykład działalności artystów prowincjonalnych. Tego nurtu twórczości, choć nie przypisujemy mu decydującego znaczenia, nie można w żadnym wypadku pominąć. Jest on bowiem niezbędny dla całościowego ujęcia dziejów sztuki nie tylko miasta czy regionu, ale i kraju.

Tadeusz Piaskowski

Literatura:
Arszyński Marian, Kutzner Marian, Katalog Zabytków Sztuki. Braniewo, Frombork, Orneta i okolice. Województwo Elbląskie, Warszawa 1980
Brachvogel Eugen, Ermlands größtes mittelalterliches Wandgemälde in Frauenburg, Ermländische Zeitung, J.g. 64, 1935
Piaskowski Tadeusz, Poklewski Józef, Malowidło Sąd Ostateczny w kaplicy św. Anny we Fromborku, Komentarze Fromborskie. Zeszyt 4. Olsztyn 1972
Piaskowski Tadeusz, Henryk Szkop, Zabytki Fromborka, Frombork 2003

Skip to content